(Don przekazuje)

Witam was, moi przyjaciele, w miłości i świetle nieskończonego Stwórcy. Jestem tu z wami w tym pomieszczeniu. Przygotuje tych zwanych Carla i S. Oboje będą czuli moją obecność. To wielki przywilej być z wami i pomagać wam w odbieraniu naszych myśli. Jestem Laitos. Adonai.

[Przerwa]

Jestem Oxal. Jestem z tym instrumentem i używam kontroli, ponieważ on nie jest przyzwyczajony do przekazywania mnie. Przykro mi, że jest konieczne użycie tego rodzaju kontroli przez pewien czas, ale on musi nauczyć się wypowiadać moje myśli.

Jestem członkiem Konfederacji Planet w Służbie Naszego Nieskończonego Stwórcy. Jestem tutaj, podobnie jak i moi bracia, aby służyć waszym ludziom. Zostało wam to już powiedziane tego wieczoru. Ale jest kilka innych rzeczy, które należy wam teraz przekazać. My z Konfederacji Planet w Służbie Naszego Nieskończonego Stwórcy jesteśmy tu w innym celu. Tym celem jest służenie sobie. Ponieważ, moi przyjaciele, służąc wam, służymy sobie. Tak właśnie zbudowane jest stworzenie. Jest tak skonstruowane, że jeśli służysz komukolwiek lub czemukolwiek w tym stworzeniu, służysz także sobie. To jest prawda, której nie można zmienić. Stworzenie, moi przyjaciele, jest jedną rzeczą, a więc jest niemożliwe w tym stworzeniu działać bez wpływania na samego siebie. Większość ludzi na waszej planecie nie zdaje sobie z tego sprawy i z tego powodu wpływają na siebie w bardzo nieszczęśliwy sposób. Jest nam bardzo przykro z tego powodu, ponieważ robiąc to, nie tylko wpłynęli na siebie, ale także na nas. Bardzo nas zasmucili.

Jesteśmy zasmuceni, ponieważ jest nam przykro widzieć ludzi tak nieszczęśliwych, jak wasi ludzie. Moi przyjaciele, nie musicie być nieszczęśliwi. Trzeba być niezwykle ekstatycznym przez cały czas, ponieważ ten sposób został zaplanowany przez naszego Stwórcę. Kiedy zrozumie się, że wszystkie rzeczy są jednym i nie jest możliwe służyć czemukolwiek bez służenia sobie, wtedy stan ekstazy, o którym mówimy stanie się rzeczywistością.

Przykro mi, że muszę kontrolować ten instrument, ale chciałem przekazać wam te myśli bez możliwości błędnej interpretacji. Jestem Oxal. Zostawiam was w Jego miłości i świetle. Adonai vasu borragus.

[Przerwa]

Jestem Philip z Bractwa Siedmiu Promieni. Witam was, moi przyjaciele, w miłości i świetle Nieskończonego Stwórcy nas wszystkich. Stwórca wszystkich rzeczy we wszystkich miejscach i w każdym czasie. W Jego świetle, moi przyjaciele. Mówiliśmy to wiele razy: „… w Jego świetle”. Zastanówcie się, moi przyjaciele, co mamy na myśli, kiedy mówimy: „Jego światło”.

Tak, moi przyjaciele, Konfederacja Planet w Jego Służbie jest tutaj, aby wam służyć. Orbitują wokół waszej planety w swoich statkach. Przybywają w rojach, milionami, z całego stworzenia. Przybywają do was w tym czasie, aby wam służyć. Czy nie pozwolicie, by wam służyli? Dlatego oni są tutaj, teraz. Jeśli będziecie ich wyglądać, wtedy ich zobaczycie, ponieważ pokażą się tym z was, którzy chcą ich poznać. Przywitaliby was otwarcie, ale nie mogą, ponieważ większość z ludzi na waszej planecie tak sobie zażyczyło. Wiadomo już, jakie dokładne reakcje zaistniałyby, jeśli w tym czasie miałoby się odbyć bezpośrednie spotkanie. Z tego powodu jest bardzo ważne, abyście kontynuowali bardziej aktywną służbę. Jest bardzo ważne, aby więcej z waszych ludzi poznało prawdę. Tylko to przyniesie warunki, które umożliwią bezpośredni kontakt.

Wielu z waszych ludzi w tym czasie chciałoby wiedzieć dokładnie, co się stało, ale nie mają odpowiedniej intonacji. Przekazane informacje powinny być właściwe. I mogą je przekazać tylko ci, którzy rozumieją, co jest właściwe, albo są kanałami i potrafią przemawiać bezpośrednio, używając naszych myśli. Wielu ludzi szuka tej wiedzy, ale są zdezorientowani. Są zdezorientowani wieloma błędnymi myślami, błędnymi wypowiedziami i błędnymi czynami.

W przeszłości nasi kosmiczni bracia kontaktowali się z niektórymi z waszych ludzi i próbowali przekazać im pewne informacje. W każdym przypadku skutkowało to niepowodzeniem. Nie zrozumiano lub nie uwierzono tym osobom. Doprowadziło to do kpin i znacznego marnotrawstwa wysiłku ze strony Konfederacji, i znacznego marnotrawstwa dla tych, z którymi się skontaktowano. W niektórych przypadkach wyrządziło im to krzywdę. Wydaje się, że każdym razem, gdy kontaktujemy się z waszymi ludźmi, w jakimś stopniu im to szkodzi.

Tak więc służenie w tym czasie będzie wymagało siły. Potrzeba siły, aby być łącznikiem między naszymi braćmi w kosmosie i naszymi braćmi na powierzchni waszej planety. Ale to jest bardzo potrzebne. Bardziej potrzebne, moi przyjaciele niż cokolwiek innego, co moglibyście zrobić w tym czasie. Nie będzie to łatwe zadanie, ale nie jest to zadanie niemożliwe, aby uświadomić tych z waszych ludzi, którzy chcieliby wiedzieć, co się naprawdę dzieje. Aby Konfederacja mogła wylądować na waszej powierzchni, konieczne będzie, aby wystarczająco dużo z waszych ludzi uwierzyło w to, co mówimy. Ludzie na tej planecie nie muszą wierzyć w Konfederację; konieczne jest, aby wierzyli w Stwórcę i w to, co mówi Konfederacja.

Jest wielu ludzi, którzy już w to wierzą, którzy już to wiedzą, ponieważ to jest prawda. Jednak ta wiedza leży uśpiona poniżej poziomu ich świadomości. Konieczne jest wydobycie tej wiedzy na powierzchnię. Będą musieli przebudzić i ponownie zbadać swoje najskrytsze myśli, aby mogli uwolnić się z hipnozy stworzonej przez obecne warunki społeczne.

Dlatego konieczne jest, aby kanały takie jak wy działały w tym czasie, aby ofiarować przypomnienie ludziom tej planety. Przypomnienie o prawdzie. Ci, którzy są gotowi, przebudzą się. Ci, którzy nie są gotowi, zignorują to.

Działajcie mądrze i pamiętajcie o błędach tych, którzy byli przed wami. Nie bądźcie przeszkodami na drodze tych, którzy mogą się przebudzić z powodu osobliwości waszych działań. Ale działajcie, ponieważ jest to teraz konieczne.

Opuszczam ten instrument w tym czasie. Zostawiam was w Jego miłości i w Jego świetle i rozszerzam na was całą miłość wszystkich narodów Stworzenia. Bo ona jest wasza, a wasza jest ich. Pokój z wami. Jestem Philip. Żegnajcie i kochajcie.