(R przekazuje)
Hatonn
Jestem Hatonn. Pozdrawiam was, moi przyjaciele, w miłości i w świetle naszego nieskończonego Stwórcy. Ponownie jestem zaszczycony, że mogę być z wami.
Istnieje pewna trudność w posługiwaniu się tym instrumentem, ponieważ jest on stosunkowo nowy i nie jest jeszcze biegły w odbieraniu naszych myśli.
W tym czasie używamy więcej kontroli, ponieważ on sobie tego życzy. Chciałbym w tym czasie porozmawiać z wami na temat waszego rozwoju duchowego. Jak już wielokrotnie mówiliśmy, dobrze jest, że gromadzicie się w grupach takich jak ta, ponieważ dzięki temu możemy wam pomóc.
Być może trudno jest wam zorientować się, jak przebiega wasz rozwój duchowy. Dzieje się tak dlatego, że tego rozwoju nie da się zmierzyć, jak byście to powiedzieli, z dnia na dzień. Łatwiej jest zdać sobie sprawę z postępów w rozwoju duchowym w ciągu kilku miesięcy.
Zdajemy sobie sprawę z frustracji, z jaką spotykają się czasami ci z waszych ludzi, którzy chcą dążyć do wyższego życia duchowego. Ale pamiętajcie, że mówi się, że człowiek robi swojego ducha - robi swoje największe duchowe postępy właśnie w takich chwilach. Traktujcie swoje frustracje i wątpliwości jako duchowe próby. Traktujcie je jako rzeczy, które trzeba pokonać. To bardzo ciekawy paradoks, że te wielkie trudności mogą przynieść tak wielką nagrodę.
Postaram się skorzystać z tego instrumentu.
Ludziom trudno jest uświadomić sobie, jak wielkim darem są te frustracje i wątpliwości, tak jak wielu mieszkańcom waszej planety trudno jest uświadomić sobie, jak wielkim darem jest możliwość doświadczenia zmiany wibracji na waszej planecie. Jak wielkim darem jest możliwość służenia bliźniemu!
To był mój przywilej być z wami w tym czasie. Pozostawiam was w świetle nieskończonej miłości naszego nieskończonego Stwórcy. Bo jak wiecie, jest to jedyny sposób, w jaki mógłbym was opuścić. Jestem Hatonn. Adonai vasu borragus.